Z psem w gabinecie
Wizyta z pupilem w gabinecie zawsze wiąże się z dużym stresem, zarówno dla właściciela jak i dla psa. Opiekun martwi się, ponieważ nie wie, co się dzieje z jego ukochanym czworonogiem. Pacjent natomiast, który nie dość, że odczuwa dyskomfort z powodu choroby, to jeszcze w obcym miejscu jest narażony na ogromną ilość nowych zapachów, bliskich spotkań z obcymi ludźmi czy psami.
Możemy i powinniśmy zrobić wszystko, żeby wizyty w gabinecie, były jak najmniej stresogenne dla zwierzaków. Wiele przychodni jest już pozytywnie nastawionych na wizyty adaptacyjne czyli zapoznawcze. Warto przeprowadzić kilka spotkań z nowym lekarzem, w nowym gabinecie, kiedy psiakowi nic nie dolega.
Jestem lekarzem weterynarii. Nieustannie towarzyszy mi misja, aby pomagać i leczyć zwierzęta. Rozumiem zdenerwowanie, jakie towarzyszy wizytom w gabinecie. Jestem przekonana, że dobra współpraca pomoże w procesie diagnostycznym, a potem w leczeniu zwierzęcia.
Poniżej przedstawiam kilka wskazówek, jak przygotować się do wizyty z pupilem, aby zminimalizować stres i pomóc lekarzowi weterynarii w jego pracy.
Jak zmniejszyć stres podczas wizyty w przychodni weterynaryjnej?
-
Po pierwsze: nie panikuj! Sama jestem właścicielką psiaka i wiem, jaki to ogromny stres, gdy dzieje się z nim coś niedobrego. Niestety panika w gabinecie weterynaryjnym nie jest wskazana, ponieważ może utrudnić przebieg wizyty. Staraj się zachować spokój. Twój stres udzieli się zarówno zwierzakowi, jak i lekarzowi weterynarii. Podnoszenie głosu nie przyniesie niczego dobrego. Pamiętaj, że wszystkie zabiegi, które lekarz wykonuje, robi w celu postawienia właściwej diagnozy i lepszej pomocy pupilowi. Na zadawane pytania odpowiadaj rzeczowo i najdokładniej, jak potrafisz. Pamiętaj, że zwierzak sam nie powie co mu jest, a dla lekarza nawet mała wskazówka może być pomocna. Staraj się nie wyrzucać z siebie słów jak z karabinu, w takim wypadku lekarz może pomylić ważne kwestie. Najlepiej przed wizytą spisz sobie na kartce najważniejsze objawy i po kolei omawiaj je z lekarzem. Jeżeli ostatnio były wykonywane jakieś badania, zabierz wyniki ze sobą.
-
Poczekaj, lekarz Cię poprosi. Poczekalnia w gabinecie weterynaryjnym funkcjonuje tak, jak poczekalnia u lekarzy “ludzkich”. Staraj się nie zaglądać do gabinetu, gdy drzwi do niego są zamknięte. W środku może znajdować się bardzo bojaźliwe lub zestresowane zwierzę. Może akurat trwać ważne badanie. Po skończonej pracy lekarz na pewno zaprosi Cię do środka.
-
W poczekalni zachowaj dystans od innych klientów i ich zwierząt.
Zawsze zapytaj innych Właścicieli, czy Twój psiak może się przywitać z innym pacjentem. Zestresowane zwierzęta często mogą wykazywać nieoczekiwane zachowania, których może nie przewidzieć nawet ich własny Pan/Pani. Pamiętaj, że psiaki w poczekalni najczęściej są chore, osłabione i niekoniecznie chcą mieć kontakt z innymi przedstawicielami swojego gatunku.
-
Pamiętaj, żeby posprzątać po swoim psie. Oczywiste jest, że choremu czy młodemu psiakowi może się zdarzyć wpadka. Nikt nie będzie miał do Ciebie o to pretensji. Jeśli Twój psiak nabrudzi w poczekalni, poproś o ręczniki papierowe i sprzątnij po psiaku.
-
Możesz wcześniej uzgodnić godzinę wizyty.
Jeśli wiesz, że Twój zwierzak należy do bardziej bojaźliwych lub mocno stresujących się u lekarza, zawsze możesz zadzwonić wcześniej do gabinetu i zapisać pieska na konkretną godzinę lub po prostu zapytać kiedy w gabinecie jest mniejszy ruch. W ten sposób oszczędzisz psiakowi niepotrzebnego stresu związanego z oczekiwaniem w poczekalni.
-
Poinformuj lekarza, jeśli boisz się krwi, igieł, zastrzyków. Widok krwi czy różnych zabiegów może być nieprzyjemny dla osoby, która na co dzień nie ma z tym styczności. Nie bój się przyznać, jeśli odczuwasz dyskomfort. Lekarz poprosi technika o przytrzymanie zwierzaka, a Ty będziesz mógł wyjść do poczekalni lub na krótki spacer. Niektóre psiaki lepiej współpracują z personelem gabinetu, jeśli nie widzą swojego właściciela.
-
Jeśli możesz, zostaw dzieci w domu.
Zabieranie dzieci do gabinetu weterynaryjnego nie jest najlepszym pomysłem. Niektóre procedury wykonywane w gabinecie mogą być dla dzieci bardzo traumatyczne. Jeżeli jest taka możliwość, zostaw dzieci w domu lub przekaż im, żeby zostały w poczekalni. Pamiętaj, że w dobie Covid, zasada “im mniej, tym lepiej” obowiązuje również w gabinetach weterynaryjnych. Nie ma potrzeby, by na odrobaczanie pieska lub obcięcie pazurków przychodziła cała rodzina.
Podsumowanie
To chyba najważniejsze zasady, które chciałam przekazać właścicielom czworonogów. Pamiętajcie, że dobra współpraca z lekarzem weterynarii to klucz do wyleczenia pupila. To właściciele wiedzą najwięcej o swoich pociechach i są w stanie obserwować je przez większość czasu. Zadaniem lekarza weterynarii jest połączyć kropki w logiczną całość i pomóc zwierzakowi. Dlatego współpracując, możemy więcej osiągnąć.
Oczywiście życzymy, żeby psiaki jak najmniej chorowały, a wizyty w gabinecie ograniczały się raczej do profilaktyki. Powodzenia!